JEŚLI JESTEŚ SELENATOR TO:
A. NIE OBRAŻAJ SIĘ POTEM, JEŚLI PRZECZYTASZ
ROZDZIAŁ
B. EWENTUALNE NIE CZYTAJ TEGO ROZDZIAŁU
Lilys POV
Opadłam
zmęczona na moje łóżko i przymknęłam powieki. Wysprzątanie całego domu zajęło
mi pięć godzin. Zawsze przychodzi tu sprzątaczka, ale wzięła sobie wolne, bo
były święta, a przez te dwa tygodnie nie miałam zamiaru mieszkać w brudzie.
Justin jest szczęściarzem, bo musiał jechać do studia, więc nie musiał mi
pomagać w sprzątaniu.
Wzięłam szare,
dresowe spodenki, białą bokserkę oraz czystą bieliznę i weszłam do łazienki.
Odkręciłam wodę, aby nalała się do wanny i nalałam płynu, żeby zrobiło się dużo
piany, a kiedy w środku było wystarczająco wody, to rozebrałam się i weszłam do
wanny, zaczynając rozmyślać nad wczorajszym wieczorem, a właściwie nocą. Nie
mogłam nic sobie przypomnieć, jednak obudzenie się nago w jednym z tych
specjalnych pokoi nie wróżyło nic dobrego. Najgorsze jest jednak to, że kiedy
pytałam Justina, co się dokładnie stało, to nie chciał mi powiedzieć, chociaż
dobrze o tym wiedział. I jeszcze mówił, jak przyjemnie było. Dupek.
Ale pomijając
tę sytuację, to obserwowałam Justina, kiedy jeszcze byłam w miarę trzeźwa. Nie
oglądał się za innymi dziewczynami, mimo tego, że dużo z nich się do niego
kleiło. Tańczył z niektórymi z nich, na przykład z Hailey Baldwin, ale nie był
to taniec, o który musiałabym być zazdrosna. Poza tym, nie wykazywał wielkiego
entuzjazmu na spędzanie czasu z innymi dziewczynami. Podobało mi się to i
zdobył tym trochę mojego zaufania.
Po dokładnym
umyciu swojego ciała oraz włosów, wytarłam się i ubrałam, a następnie wróciłam
do swojej sypialni. Położyłam się na łóżku i próbowałam zasnąć, bo i tak nie
miałam nic lepszego do roboty. Kiedy prawie zasypiałam, zadzwoniła moja
komórka. Zirytowana wyjęłam ją z pod poduszki i odebrałam, widząc, że dzwoni
jeden z ochroniarzy.
- Coś się
stało? – zapytałam, ocierając powieki ze zmęczenia.
- Pod domem
zebrali się fani, chcą spotkać się z Justinem. – mruknął sfrustrowany.
- Powiedz im,
że Justina nie ma. – westchnęłam, ziewając.
- Mówiłem,
ale nie mają zamiaru pójść, nie ma nawet sensu wzywać policji, bo nic nie robią.
- Poczekaj,
zaraz tam będę. – powiedziałam i rozłączyłam się, wsuwając komórkę do kieszeni
spodenek. Dłonią przeczesałam swoje jeszcze mokre włosy, a następnie zeszłam na
dół. Wsunęłam na stopy japonki i wyszłam. Kiedy znajdowałam się przy bramie, to
dziewczyny zaczęły piszczeć, kilka z nich się popłakało. To jest takie słodkie,
no po prostu kocham Beliebers.
Otworzyłam furtkę, a dziewczyny
otoczyły mnie, zaczynając się pytać o pełno rzeczy związanych z Justinem.
Ogółem było tu ich mniej więcej 20.
- Zadzwonisz
do niego? Prosimy. – mówiła jedna po drugiej.
- Ale on jest
w studiu, pracuje. – powiedziałam, wykręcając się. Nie chodzi o to, że nie
chciałam tego zrobić, bo chciałam, ale wiem, jak to jest przeszkadzać w pracy.
Na planie filmowym, kiedy próbuje się nakręcić jakąś scenę, a ktoś Ci przerywa,
to jest to irytujące.
- Chcemy z
nim porozmawiać dosłownie minutę. Prosimy… - błagały mnie, a ja byłam na
granicy ulegnięcia – W Paryżu też pozwoliłaś fankom rozmawiać z Justinem. –
powiedziała ta, która płakała chyba najbardziej. Już nie ze szczęścia, że
wyszłam, tylko ze smutku.
- No dobra –
zaśmiałam się, widząc ich miny. Muszę się nauczyć być bardziej upartą. – Ale na
początku bądźcie cicho, okej? – zapytałam. Dziewczyny uśmiechnęły się,
energicznie potakując głową. Wyjęłam komórkę z kieszeni i wybrałam numer do
Justina, ustawiając od razu opcję „głośnomówiący”.
- Tak,
kochanie? – spytał zachrypnięty głos po drugiej stronie. Motylki w moim brzuchu
pobudziły się do życia.
- Masz może
czas? – zadałam pytanie, ilustrując wzrokiem każdą z dziewczyn. Miałam
wrażenie, że zaraz nie wytrzymają z trzymaniem swoich emocji wewnątrz i zaraz
zaczną piszczeć.
- Mam akurat
małą przerwę, jemy wszyscy obiad. Coś się stało?
- Właśnie
stoję z Twoimi fankami, które chyba chciałyby Ci coś powiedzieć. – odparłam i
skinęłam głową do fanek, aby zaczęły coś mówić. Od razu zaczęły piszczeć, mówić
mu jak go kochają i inne takie.
- Aww, też
Was kocham. – powiedział Justin, a ja miałam wrażenie, że się uśmiecha.
Po paru
minutach znowu byłam w domu, a dokładniej – przy basenie, leżąc na leżaku i
nadal rozmawiając z Justinem.
- Tak
właściwie, to jak skończę jeść, to muszę dokończyć dopracowywać piosenkę o
Tobie. – odparł, sprawiając, że momentalnie się uśmiechnęłam.
- Napisałeś o
mnie piosenkę? – spytałam z niedowierzeniem.
- Tak, jesteś
moją inspiracją. Poza tym, ta piosenka musi być tak perfekcyjna jak Ty. –
rozpłynęłam się po prostu, kiedy to powiedział. Jak on może być taki uroczy?
- Nie wiem co
powiedzieć. – zaśmiałam się, a Justin razem ze mną.
- Justin? Nie
wiedziałam, że tu dzisiaj będziesz. – usłyszałam nagle jakiś kobiecy głos w
tle. Chłopak od razu się rozłączył, tym samym zostawiając mnie zaciekawioną.
Miałam wrażenie, że skądś znałam ten głos, ale nie mogłam się domyśleć skąd. Napisałam
jeszcze smsa do Justina z pytaniem kto to był, jednak niestety nie odpisał mi. Nie
to nie, trudno.
Odłożyłam
komórkę w cień, a następnie zdjęłam z siebie spodenki oraz bluzkę, zaczynając
opalać się w bieliźnie.
- Jebana
suka. – z mojej małej drzemki obudził mnie głos Justina. Powolnie podniosłam
się i założyłam na siebie ubrania, a następnie stanęłam na tarasie, patrząc na
blondyna oraz na Lil Za.
- Uspokój
się. – westchnął bezradnie Za, a kiedy mnie zobaczył, to posłał mi uśmiech na
przywitanie.
- Idź do
domu. – warknął Justin, który po chwili zniknął na górze. Weszłam przez taras
do domu i spojrzałam na Lila, który wzruszył ramionami.
- Kiedy z nim
rozmawiałaś, to w studiu pojawiła się Selena. Myśleliśmy, że dzisiaj nikogo nie
będzie, bo w końcu jest pierwszy styczeń, prawie wszyscy mają wolne, ale nie,
ona tam była. Powiedziała, że poczeka aż skończymy, więc wyszła na korytarz. Po
paru minutach Justin do niej poszedł, a kiedy znowu wrócił do środka, to był
wściekły jak osa i nie chciał nam powiedzieć, co się stało. – był zirytowany i
sfrustrowany, bo widać było po nim, że naprawdę zależy mu na Justinie, a ten
nie chciał mu o niczym powiedzieć.
- Ja się tym
zajmę. – odparłam z uśmiechem, krzyżując ręce na klatce piersiowej.
- Naprawdę? –
spytał zdziwiony.
- Pewnie.
- Więc jak
się czegoś dowiesz, to mi napisz, okej?
- Okej. –
skinęłam głową. Po chwili Lil Za poszedł do domu, a ja poszłam na górę do
sypialni Justina. Blondyn leżał na łóżku, trzymając poduszkę na twarzy i nucąc
coś sobie pod nosem. Położyłam się obok niego, następnie ściągając poduszkę i
odkładając ją na bok.
- Odwróć się
na brzuch. – powiedziałam i pogładziłam jego ciepły policzek wierzchem dłoni.
- Po co? –
odparł niemiło, jednak nie przejęłam się tym zbytnio.
- No po
prostu to zrób. – uśmiechnęłam się ciepło do chłopaka, a ten przewrócił
teatralnie oczami, lecz zrobił to, o co go prosiłam. Uniosłam się i usiadłam
okrakiem na dolnej partii jego pleców. Złapałam za krańce jego podkoszulki, by
ją unieść w górę, jednak kiedy Justin zrozumiał, co chcę zrobić, to sam ją
zdjął. Zaczęłam delikatnie rozmasowywać jego barki, a blondyn ułożył głowę
bokiem na łóżku i zamknął oczy, cicho mrucząc z powodu mojego dotyku.
- Więc
opowiesz mi może coś o tym, co zaszło w studiu? – spytałam, gdy poczułam, ze
jego mięśnie przestają być spięte. O dziwo, on tak po prostu zaczął mówić.
- Usiadłem
obok Seleny, a ta rozsiadła się na moich kolanach. Zaczęła mówić, jak bardzo
mnie kocha, żebym do niej wrócił, bo Ty to tylko złudzenie. Potem zaczęła mi
nucić Nothing Like Us swoim
irytującym głosem. Odmówiłem i zaprzeczyłem wszystkiemu, co powiedziała, a
kiedy wracałem do domu, to wszedłem na Twittera, a tam była wielka drama, bo
podobno obraziła Cię na Twitterze. – mruczał i nagle obrócił się tak, że znowu
leżał na plecach, a ja siedziałam teraz, cóż, na jego kroczu. Przesunęłam się
bardziej w przód, aby siedzieć na podbrzuszu Justina, ale wtedy on zrobił
niezadowoloną minę, dlatego ponownie usadowiłam się na jego kroczu.
- Tylko przez
takie coś jesteś wściekły? – uniosłam pytająco brwi, paznokciem zaczynając
błądzić po jego tatuażu z krzyżem.
- Jestem
wściekły przez to, że ta kanalia odchodzi i wraca, i nawet mnie nie kocha. Poza
tym, mam Ciebie i ona dobrze o tym wie, a to sprawia, że ta sytuacja jest
jeszcze bardziej wkurwiająca. Pokazać Ci coś? – zapytał, a ja skinęłam głową.
Chłopak złapał moje biodra i posadził obok, a następnie podniósł się i podszedł
do komody, z której wyjął jakąś zgniecioną kartkę papieru. Podał mi ją, więc
rozprostowałam kartkę i zaczęłam czytać.
- Kontrakt… -
mruknęłam, czytając to co było tam zawarte. Najważniejsze wyjścia, gale oraz
randki Seleny i Justina, a na samym dole ich podpisy. – Kontrakt? Mieliście
napisane w kontrakcie gdzie i kiedy dokładnie wychodzić? Serio? – pytałam
zdziwiona.
- Tak. –
Justin usiadł obok mnie i również patrzył na kartkę, wzdychając cicho. W jego
oczach zawarty był ból i wiedziałam, że mimo tego, że jest zakochany we mnie,
to związek z nią już na zawsze będzie siedział w jego sercu. A ona będzie
wracać, będzie niszczyć mnie oraz Justina, dla sławy i zemsty. Zemsty, bo wtedy
w Paryżu powiedziałam jaka naprawdę była w stosunku do Justina.
- Chodź. –
powiedziałam po chwili ciszy i położyłam się na łóżku. Poklepałam swoją klatkę
piersiową, a chłopak ułożył tam swoją głowę, wtulając się we mnie.
- Czemu
jesteś taka miła dla moich Beliebers? – spytał, dając nacisk na słowo „moich”.
- A czemu
miałabym nie być? To logiczne, że chcę im sprawić radość, skoro mam taką możliwość.
Jeśli chcesz, to mogę przestać.
- Nie, nie
przestawaj. A jesteś o nie zazdrosna? – zaczął miziać opuszkami palców moją
dłoń.
- Wiesz, nie
przeszkadza mi to, jeśli dasz im buziaka w policzek, przytulisz się, cokolwiek…
Po prostu jeśli nie będzie to przekraczać tej granicy fan-idol, to nie, nie mam
zamiaru być zazdrosna. Czemu pytasz?
- Bo chcę
wiedzieć – wymamrotał, a ja zaczęłam gładzić jego nagie plecy – I nie będziesz
chciała, żebym zakończył tradycję z One Less Lonely Girl w nowej trasie?
- To jest to,
gdzie bierzesz dziewczynę na scenę? – spytałam, bo nie byłam zbytnio pewna, a
chłopak skinął głową potwierdzająco – Nie, Justin. To będzie Twoja trasa, Twoje
występy i nie mam zamiaru Ci tego zabraniać, bo to część pracy, którą
wykonujesz, a jeśli sprawia Ci to przyjemność, to nie widzę w tym
jakiegokolwiek problemu, bo nie będę zazdrosna o fanki. – wzruszyłam ramionami.
- Jesteś jak
anioł w porównaniu do Seleny. – westchnął Justin.
- Skończ,
proszę. Wiem, że Cię zraniła, ale ja nie mam takiego zamiaru, jeśli tylko
udowodnisz mi to, o co Cię prosiłam. Nie będę odchodzić za każdym razem, kiedy
mi się znudzisz, bo w porównaniu do niej, ja do Ciebie coś czuję. Nie dam Ci
popaść w depresję ani w inne gówno. – uniosłam jego podbródek, by na mnie
spojrzał.
- Kocham Cię.
– uśmiechnął się blado.
- Ja Ciebie
też. – odparłam, a Justin złożył pocałunek na moich ustach, który ja
odwzajemniłam.
Po jakiejś
półgodzinie Justina nagle oświeciło i dostał weny, więc od razu poszedł pisać
jakąś piosenkę. Ja jako że nie miałam nic lepszego do roboty, to wzięłam
swojego laptopa oraz komórkę i zeszłam na dół na podwórko. Położyłam się na
jednej z kanap przy basenie, ale w cieniu.
W komórce
zalogowałam się na Twitterze Justina, a w laptopie na swoim. Żeby nie było –
Justin pozwolił mi przeglądać jego Twittera, ale zabronił mi tweetowania lub
obserwowania osób.
Weszłam na
profil Seleny, a kiedy zobaczyłam ostatni dodany wpis, to wybuchłam śmiechem.
Selena Gomez @selenagomez
Oh, kochanie,
obie wiemy, kto tutaj ma większą klasę #bylaprzyjaciolka #wieszzemowieotobie
Dobra, Lily,
dramę w mediach czas zacząć. Nigdy nie było skandali ze mną, ale teraz ta
sytuacja mnie po prostu śmieszy i uważam Selenę za żałosną, a poza tym nikt nie
zabroni mi pisać oraz wywoływać dram, tak jak u Justina. Mój menadżer zajmuje
się jedynie filmami, w których mam grać, a nie tym, co dodaję albo z kim się
umawiam, lecz oczywiście ucieszył się, kiedy dowiedział się o tym z Justinem,
ponieważ – im więcej sławy dla mnie, tym więcej pieniędzy dla niego.
Nie dodawałam
NIC na Twittera od 2011 roku, więc to, że jej odpiszę, wywoła jeszcze większe
oburzenie.
Lily Collins @lilycollins
Nie słyszałam o tym, by klasa była wciąganiem kokainy, oczernianiem byłego i klejeniem się do każdego faceta... lub dziewczyny #ooopss
Nie słyszałam o tym, by klasa była wciąganiem kokainy, oczernianiem byłego i klejeniem się do każdego faceta... lub dziewczyny #ooopss
Po dodaniu
tego, ludzie od razu zaczęli reagować. Niektórzy to popierali, śmieli się z
Seleny, ale jej fanki zaczęły mnie wyzywać od najgorszych. Cóż, mam to w dupie.
Odświeżyłam
Tt Justina, a tam Beliebers od razu powariowały i zaczęły wyśmiewać Sel,
popierać mnie i takie tam.
W ogóle,
nigdy nie rozumiałam, o co chodzi z tą klasą i Seleną. Chodziło o jej styl
ubierania się, a konkretniej wygląd? Bo jej charakter nie miał żadnego do
czynienia z klasą.
Selena Gomez @selenagomez
Obrażasz samą
siebie? #ooopss
Zauważyłam
ten tweet po paru minutach. Zaczęłam płakać ze śmiechu i kiedy jeden z
ochroniarzy, który stał przy furtce, mnie zobaczył, to pokręcił rozbawiony
głową.
Po marnym
uspokojeniu się, wzięłam głęboki oddech i zaczęłam pisać.
Lily Collins @lilycollins
To nie
ja byłam na odwyku, a dwa tygodnie później znowu latałam po imprezach i
wynajmowałam facetów, żeby JB stał się zazdrosny @selenagomez
Oznaczyłam ją na tym
wpisie, niech ludzie się dowiedzą jaka jest naprawdę. Brała narkotyki, piła i
to przez to była na odwyku – a nie przez Justina, jak mówiły media. Przyznała
mi się, że jakiś czas temu wynajęła faceta, aby udawał jej chłopaka, bo
chciała, żeby Justin był zazdrosny. A poza tym, tak, Selena jest biseksualna i
nie mam nic przeciwko temu, bo to jest jej wybór, jednak nigdy się do niego nie
przyznała. Cały czas jednak byłam przy niej, bo ją lubiłam, ale w momencie,
kiedy powiedziała o dziecku w mediach – nienawidzę jej. Nienawidzę jej tak
bardzo jak ona znienawidziła mnie, kiedy powiedziałam o niej prawdę w tym
wywiadzie w Paryżu. Czas na więcej szczerości.
Możecie nazywać mnie
suką, ale jestem nią strasznie rzadko i tylko wtedy, gdy ktoś mnie porządnie
wkurzy.
________________________
Tadaaam, mamy
dziewiętnasty rozdział. Miał pojawić się dopiero w styczniu, ale uznałam, że
zrobię małą niespodziankę, bo wskoczyło już ponad 40 tysięcy wejść oraz ponad
700 komentarzy :) Kocham Was! <3 Zrobiłam też nowy szablon, mam nadzieję, że Wam się podoba, bo mi bardzo :)
Nie było tu zbyt dużo
Lily i Justina razem, ich wczorajsza impreza poszła w zapomnienie, hahah. Ale
nie bójcie się, następne rozdziały będą słodkie (oprócz dramy z Seleną), pełne
miłości, jednak nie na długo :>
Co do Seleny, kokainy i
takich tam faktów, które Lily opisała – są prawdziwe, jestem ich pewna na 99,99999999%
i jeśli mi nie wierzycie, to wejdźcie na stronę exposingsmgpoland.tumblr.com :)
Przepraszam, że robię w tym opowiadaniu z niej takie zło całego świata, ale ja
tylko sklejam razem wszystkie fakty i wyobrażam sobie, co mogłoby się stać w
ich prawdziwym życiu, dlatego robię te oczernienia na Twitterze czy coś :D
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU,
PIJACKIEJ ZABAWY I W OGÓLE HAHAH! :D
Dobra, nieważne……. Mam
nadzieję, że rozdział się spodoba! <3
Pamiętajcie o tweetowaniu
z hashtagiem #JilyHEpl i komentowaniu,
najlepiej dłuższe komentarze, gdzie opisujecie więcej scen niż same „fajny
rozdział” czy coś! To sprawia mi dużo więcej satysfakcji z mojego pisania :)
Nie wiem kiedy pojawi się
następny, pewnie w styczniu, bo chcę napisać kilka rozdziałów na zapas. Ale
wyglądajcie spojlerów, bo będą się pojawiać! :D
To do następnego <3
lily jako taka suka to najlepsza lily hahahahahha,a co do seleny to ją lubię, ale to przecież w fanfictions. ile razy w fanfictions justin był gangseterem, porywaczem czy czymś takim, a naprawdę taki nie jest, więc potraktujcie to jako fikcję literacką, bez spin.
OdpowiedzUsuńJak ja cię kocham ❤ rozpisze sie w komentarzu jak wejdę na kompa haha
OdpowiedzUsuńNo jestem w końcu na moim kochanym laptopie i... WOW. Rozdział naprawdę cudowny :D Cieszę się, że Justin i Lily mają tak dobry kontakt. I, co najważniejsze, on się stara dla niej. Jest taki kochany. Jedyne, co mnie denerwuje (jak zawsze), to Selena. Czytałam o tych jej problemach, zresztą, która z tych gwiazdek ich nie miała? Nie sądzę, by znalazł się ktoś, kto nie wciągnął przynajmniej RAZ kreski. Ale no co zrobić? Stres, paparazzi, kasa, sodówa uderza do głowy. Np. taka biedna Miley, co się z nią porobiło? Nie dość, że wygląda jak bezdomny żul albo transwestyta to jeszcze (moim zdaniem) jej śpiewanie nie jest takie samo jak kiedyś. Pamiętam ją, jak dawała z siebie wszystko, śpiewała z sercem, biła od niej radość, a teraz? Jedyne co od niej bije to golizna i dragi. Oby się ogarnęła i nie dołączyła do Klubu 27, bo naprawdę szkoda mi jej.
UsuńWracając do rozdziału haha Strasznie mnie ciekawi jakie konsekwencje poniesie Lily za pisanie tego wszystkiego na tt. I co zrobi Selena, by się na niej zemścić. Czekam na sytuację, w której Lily W KOŃCU się zbliżą do siebie i oboje będą to pamiętać xD To naprawdę robi się irytujące kochanie.
Kocham Cię!
www.collision-fanfiction.blogspot.com
Super rovbgghfnvh
OdpowiedzUsuńHahahaha ZAJEBISTE !
OdpowiedzUsuńHahaha no przyznam tego to się nie spodziewałam xD Jak to czytałam to strasznie się śmiałam, a szczególnie przy końcówce. Świetny rozdział. Jezu... naprawdę kocham sposób w jakim piszesz. Te ff jest cudowne. Uważam, że fanki Seleny nie powinny się obrazić, bo to tylko ff, a nie realne życie. Uwielbiam Cię @Alex41789
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział. Bardzo mi się podoba jeju liczę na więcej słodkich scen Lily z Justinem. Ogólnie byłam bardzo pozytywnie zaskoczona gdy wchodzę na twojego bloga i widzę nowy rozdział jejku <3
OdpowiedzUsuńSZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU I UDANEGO SYLWESTRA <3
Jezu jaki super rozdział! Uwielbiam ten moment kiedy obraza Selene hahahaha, najlepsze ff!
OdpowiedzUsuńWspaniały !! A już myslałam, że Justin zawiedzie Lily i podda się Selenie i wróci do niej. A tu buum drama między byłymi przyjaciółkami :D
OdpowiedzUsuńŚwietne, a w następnym proszę o więcej scen z Lily i Justinem <3
Ale tak czy inaczej zawsze wychodzą Ci świetne rozdziały !
To jest jeden z najlepszych ff jakie czytam a uwierz, że nie ma ich za wiele :D
Kocham Cię i życzę dalszej WENY !! :* <3
Achh, mój komentarz najdłuższy :D hahaha :D
OdpowiedzUsuńCudowny rozdzial. Czekam na nn :)
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńCUDOWNY ROZDZIAŁ ! CZEKAM NA NEXT ! :)
OdpowiedzUsuńRozdział genialny! <3
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta drama haha :) Dobrze, że między Seleną a Justinem nic nie zaszło... Właśnie wczoraj czytałam o tym ''kontrakcie'', a tutaj ty do tego nawiązałaś XD
Ciekawe, jak potoczy się to wszystko z dziewczynami i oby Lily wygrała :)
Czekam na kolejny! :*
Ps. Cudowny szablon, w moich ulubionych kolorach <3
Też życzę Ci udanego sylwestra, mój niestety spędzam sama, ale mam nadzieję, że przynajmniej Ty będziesz się lepiej bawić :)
Genialny rozdział, teraz będę Cię cały czas na tt pytała kiedy następny rozdział
OdpowiedzUsuńnie mogę się już doczekać <3 <3 <3
Omg cudo aww ❤
OdpowiedzUsuńKocham Cię dziewczyno naprawdę ,w tym rozdziale płakałam ze śmiechu dużooo razy ;D ,
OdpowiedzUsuńnie chcę obrazić żadnej selenator ,ale po przeczytaniu tego tubrla jest mi szkoda Seleny bo jest taka żałosna .
Rozdział jak zawsze zajebisty nie mogę doczekać się następnego
Ps WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU ABYŚ NIE STRACIŁA WENY BO TO BY BYŁA 3 WOJNA ŚWIATOWA JESZCZE RAZ KOCHAM CIĘ I TO FF :*:*:*:*<3<3<3
Cudowny, cudowny I jeszcze raz cudowny. Jak Serena może się tak zachowywać ? Zachowanie Lily jest takie kochane w stosunku do jego fanek. Liczę ze w następnym rozdziale będzie więcej Lily i Justina . ;***
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku :***
sldlfkslslf po prostu kocham
OdpowiedzUsuńJak zwykle śmietany ♥
OdpowiedzUsuńrozdzial swietny!coraz bardziej lubie taka lilly.
OdpowiedzUsuńa co do dluzszych komentarzy to zazwyczaj braknie mi slow zeby opisac to jak bardzo podoba mi sie to ff!
szalonego sylwestra xx ; @awwhmrbieber
ps:zapraszam do mnie
1. genialny rozdział! ♥ suka Lilly to najlepsza Lilly! hahah (chociaż może nie najlepsza, bo zawsze jest świetna, ale cóż... :D)
OdpowiedzUsuńjak mnie wkurwia Selena to sobie nawet nie wyobrażasz.... Boże!
kocham stosunek Lilly do Beliebers ♥ ona jest taka kochana w stosunku do nich... uhdkjbsxciuds ♥
szkoda tylko, że tak mało Jily dzisiaj :(
2. ZAKOCHAŁAM SIĘ W SZABLONIE! dosłownie! ♥
3. świetnej zabawy w sylwestra, kochana! :*
@saaalvame
NO WAY! wiedziałam, ze gomez święta nie jest ale ze biseksualna!!! i tu mnie dziewczyno zaskoczyłaś! wgl to zacznijmy od początku :D ja miałam nadzieję, ze dokończysz tę ostatnią scenę z ostatnie rozdziału(tak jestem zboczuchem ale csiii hahahha) a tu nie ma nic ;x biedna Lily sprzątała 5 h! ja bym nie dała rady! haahh nienawidzę sprzątać :D a w stosunku do Beliebers ona zachowuje się cudnie *-* wgl nie wiem czm JuJu nie może być z nią w realu oni do sb tak bardzo pasują! ^^ może kiedyś się uda :D nadzieja matką głupich :> wgl ich momenty są słodkie ^^ jak Lily go masowała żeby się rozluźnił i jak on jej opowiedział że był zły tak prosto z siebie że jej ufa i ona jemu awww i że był zły że obrażała Lily! awwwww kurcze selena mnie denerwuj e ma wredny charakter albo po prostu się zmieniła bo kiedyś była inna oczywiście nie chcę urażać selenator ;/ ale kurde trochę dystansu do siebie Justin na nią ani jednego złego słowa do mediów nie powiedział i do Beliebers ;c to nie fair! a najbardziej podobała mi się scena jak na tt po sobie "jechały" że tak powiem :D tak Lily powiedz o niej całą prawdę! niech się dowiedzą jaka jest!!! w sumie sel nie ma na nich nic XD ona się jeszcze stoczy i wtedy zobaczą że to nie przez Biebsa tak więc rozdział na +6 :D gratuluję 40 tys wejść i 700 komentarzy !!! ZASŁUŻYŁAŚ ! tak jak zawszę weny jeszcze więcej czytelników wyświetleń i komentarzy i nie wiem haha żebyś książkę wydała! na pewno przeczytam hahha much love i do nn! xoxo
OdpowiedzUsuńahhh i jeszcze jedno szablon mi się BARDZOOOOO podoba *_* kolorystyka i wgl i zdj na nagłówku? nie wiem jak to się nazywa ;/ super po prostu bardzo przyjemnie się z nim czyta! :)
Usuńhej miałam ostatnią usterkę z laptopem i przepraszam za długa nieobecność a i teraz mam nowe konto w google i teraz będę komentować z tego konta ;)
Usuń<3
OdpowiedzUsuńŚwietny!! Selena to suukaaa ;) Hahaha, czekam na nn ;*
OdpowiedzUsuń+Boski ten nowy szablon :D♡♡
hahah, biseksualna Selena xd wyczuwam to, o czym gadałyśmy :3
OdpowiedzUsuńJustin *.* kto by pomyślał, że potrafi być taki romantyczny #ideał :D
dont-lie-baby.blogspot.com
biseksualna Selena na odwyku hahahhah
OdpowiedzUsuńDziękuje jeszcze raz za Tumblr pod rozdziałem!
OdpowiedzUsuńW tym momencie Selena jest dla mnie, hmm
patologiczna kłamczuchą :)
Rozdział c u d o w n y, relacje Beliebers a Lilly są niesamowite!
Szkoda,że nie mamy kogoś takiego :(
Jestem mega ciekawa relacji między Jilly, czy Lilly zaufa Justinowi?
Wygląd bloga:) tbh jest lepszy od poprzedniego haha (moje ulubione kolory)
***
Z okazji nadchodzącego nowego roku chciałabym życzyć Ci, przede wszystkim weny, sukcesów! Żeby hidden enemies było najbardziej popularnym ff na całym świecie!Żeby był tłumaczony od angielskiego po chiński hahah, follow od Justina, bo jak zauważyłam jeszcze się nie doczekałaś:( spełnienia marzeń! zrealizowania postanowień noworocznych i szczerego uśmiechu na twarzy! ♥
ILSM :( ♥
Świetny rozdział ;) Lili ale dojechałaś Sel :D Justin napisał piosenkę o Lily, czyż to nie słodkie? Czekam na następny xx
OdpowiedzUsuńPS Szczęśliwego nowego roku! Może jak wpadną jakieś % to wpadną jakieś pomysły do scen w ff :D
Oni są tacy słodcy i dobrze, że Lily tak ciśnie po Selenie, zasłużyla sobie na to. Chociaż przypuszczam, że będzie ona powodem niejednej kłótni Justina i Lily... Nie mogę doczekać się następnego!
OdpowiedzUsuńnom, najlepiej słuchać się exposingsmgpoland, w którym połowa rzeczy to kłamstwa:)
OdpowiedzUsuńJa w to wierzę, Ty nie musisz, ale tam jest pełno dowodów i takich tam, więc no ;)
UsuńA jeśli Ci się nie podoba to, że używam informacji od nich tutaj w moim ff, bo ono oparte jest na faktach, to nie czytaj :)
Teraz będzie drama, bo użyłaś tego do opowiadania.. Ludzie, to tylko fanfiction, nie róbmy problemów :/
Usuńswietny
OdpowiedzUsuńSuupeer rozdział :) Czytałam i myślałam że się posikam za śmiechu xd Lily jako sucz...podoba mi się :) to jak jechały po sobie z Sel, geniusz. Selena jest taka żałosna,bez urazy dla selenator. Zachowanie Lily w stosunku do fanów jest takie słodkie, :) i jeszcze Justin napisał dla niej piosenke...ale uroczo^.^ Kolejny genialny rozdział do kolekcji. ♥ Szablon jest idealny. Jest w moich ulubionych kolorach, więc nic dodać nic ująć. Szalonego sylwestra życzę i oby Nowy Rok był lepszy niż stary <3 Do następnego;**
OdpowiedzUsuńno wiec zacznijmy od tego ,że cholernie kocham to ff i cb bo pokazujesz jak naprawde mogłoby się dziać.Co do twoich faktów masz racje selena ćpała/ćpa pije jest bi ale ludzie widzą tylko to co złego robie Justin. LOGIKA. Kocham ten rozdział był tak cholernie prawdziwy a to zakończenie sprawia ,że jeszcze bardziej się nie cierpliwie na następny rozdział ,który też pewnie będzie cudowny tak jak ten.Przez to ff coraz bardziej jestem pewna ,że dżelena to ustawka.A selena to suczka mam nadzieje ,że nie będzie miała wielkiego wpływu na ich związek bo są naprawdę świetną i słodką parą.Na zakończenie dodam tylko ,że z niecierpliwością czekam na następny zajebisty lub jeszcze lepszy rozdział.
OdpowiedzUsuńDobra, zacznijmy od tego, że nowy szablon jest asdfgja i bardziej mi się podoba niż poprzedni :D Chyba będzie moim ulubionym
OdpowiedzUsuńDziękuję, że dodałaś wcześnie rozdizał i że był dość długi, love u x
A rozdział asdfga i wgl Justin i Lily razem i ta akcja z Beliebers, po prostu cudo
I to co robiła Sel, Jezu to było takie żenujące i naprawdę żal mi jej hahaha
Coś chyba niedługo będzie drama... Lily ostro odpowiedziała Selenie więc pewnie na jaw wyjdą jakieś sekrety. hm?
Czekam na następny rozdział i tradycyjnie życze weny i miłego Sylwestra x
@luvbiebsandmint
No i znów mnie zaskoczyłaś. Myślałam że będzie coś więcej o ich wspólnie spędzonej nocy :) czytam i WoW Lily jako wredna suka....👍 Justin napisał o niej piosenkę aww...oni są świetną parą 😍 Selenko jesteś strasznie żałosna. To jak Lily odpowiedziała jej na wpisy...czuję aferę. Będą jakieś konsekwencje.? Stosunek Lily do Beliebers no jak tu jej nie kochać.♥ Super napisane. Justin w końcu zyskuje zaufanie Lily :) Kocham to i mam ochotę skakać po całym pokoju gdy pojawiają się nowe rozdziały ♥♥ Jak ja żyłam bez tego ff. Jeśli chodzi o szablon to trafia on prosto w me serce ;) i podoba mi się bardziej niż poprzedni. Czekam co wydarzy się w kolejnym. Szalonej zabawy w Sylwestra, niech Nowy Rok będzie lepszy. Koooocham ♥♥♥♥
OdpowiedzUsuń#love
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział !!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńmam takie pytanie...
OdpowiedzUsuńmasz zamiar skończy to swoje poprzednie opowiadanie ? BARDZO MI SIĘ PODOBAŁO I ZAPEWNIAM ZE NIE TYLKO MNIE ! mam nadzieje że przemyślisz moją prośbe, bo szkoda żeby się zmarnowało, ponieważ to jest genialne :)))
pozdrawiam :*
skończ je :) proszę :*
mogłabyś łaskawie chociaż odpowiedzieć ? :)
UsuńSpokojnie, chciałam odpisać, ale zapomniałam :)
UsuńNie będę pisać na razie tego opowiadania, ponieważ nie dam rady pisać dwóch opowiadań na raz.. Mam szkołę, pracę, zajmuję się często bratem, a oprócz tego chcę mieć też trochę wolnego czasu dla siebie. Poza tym, w styczniu będę miała próbne testy, więc no.. ;)
Kiedyś pewnie je dokończę, ale nie teraz, bo w mojej głowie mam też masę pomysłów na inne fanfictions. :)
skończ je prosze cie, to opowiadanie miażdży i jest naprawdę oryginalne :) bardzo bym chciała żebyś dokończyła, bo warto :) może jak skończysz pisać to, to potem dokończysz tamto ? co ty na to ? :*
UsuńDopiero wczoraj znalazłam tego bloga jest przecudowny w całą noc przeczytałam wszystkie rozdziały i dzisiaj ten ostatni.Popłakałam się przy rozdziale jak Justin dowiedział się o stracie zwyzywał ją a potem wrócili do siebie.Szablon bardzo ładny niestety literki są małe i trochę trudno się czyta dla osób co mają wadę ze wzrokiem więc musiałam czytać na komórce ale bardzo mi się podoba.Mam nadzieję że niedługo zaliczą wpadkę i będą mieli dziecko albo będzie to planowane.To jest bardzo słodkie ,proszę niech Justin już jej nie wyzywa i nie kłócą się przez kilka rozdziałów bo serduszko mi pęka.A co do prawdziwego życia to nie znosisz Seleny na prawdę czy tylko tak na blogu piszesz?Moi zdaniem ich związek był udawany chociaż on ją kochał:)
OdpowiedzUsuńKocham to <3 zaskakujesz mnie coraz bardziej z każdym rozdziałem, oczywiście pozytywnie :) już czekam na nn <3
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział !
OdpowiedzUsuńRozdział mega *.*. Nie moge doczekac sie następnego <3. @JuliaLyssowska
OdpowiedzUsuń